Fatalny pierwszy mecz zaważył o tym, że Benfica Lizbona odpadła z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale. Tym samym portugalski klub drugi raz z rzędu został wyeliminowany na tym etapie turnieju. Rok temu Orły uległy finalistom rozgrywek, czyli Liverpoolowi. W tym roku musiały uznać wyższość włoskiej drużyny.
Ćwierćfinał z Interem Mediolan
Inter Mediolan wyeliminował kolejną portugalską drużynę w tegorocznej Lidze Mistrzów. W poprzednim etapie Włosi skromnie pokonali 1:0 FC Porto, aby potem zremisować 0:0. Wyniki losowania sprawiły, że na ich drodze w ćwierćfinale stanęła drużyna z Estadio da Luz.
Lizbończycy nie poradzili sobie jednak z wyzwaniem w pierwszym meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Włochów. Była to pierwsza przegrana Benfici w Lidze Mistrzów w tym sezonie. Włosi byli wyraźnie lepsi i znaleźli dobry sposób na powstrzymanie ambicji Orłów. Dlatego też to właśnie Inter Mediolan podchodził do kolejnego meczu jako faworyt.
Nie oznaczało to jednak, że Orły poddadzą się bez walki. W spotkaniu rewanżowym padło aż 6 bramek. Zakończyło się ono wynikiem 3:3. W związku z wynikiem pierwszego meczu, taki remis dawał awans Włochom. I choć to oni dominowali w rewanżu, Benfica urządziła fanom prawdziwy spektakl pełen emocji.
Drużyna z Mediolanu pierwsza strzeliła gola, ale Orły doprowadziły do wyrównania. Po pierwszej połowie było 1:1. W drugiej znowu Włosi pierwsi strzelali gole, doprowadzając do stanu 3:1. Piłkarze Benfici jednak nie ustępowali i w efekcie w samej końcówce meczu – w 86 i 95 minucie, w doliczonym czasie – strzelili bramki na remis.
W kolejnej fazie rozgrywek Inter Mediolan zmierzy się z AC Milan. Odbędzie się zatem derby obu drużyn. Benfica może zaś skoncentrować się w pełni na grze w lidze portugalskiej oraz może zacząć przygotowania do kolejnego sezonu Ligi Mistrzów. Warto podkreślić, że Benfica w lidze w ostatnim czasie gubi punkty, tracąc cenną przewagę nad rywalami – Bragą oraz FC Porto.
Benfica w Lidze Mistrzów w sezonie 2022/23
Aby móc zagrać w ćwierćfinale z Interem, Benfica musiała zmierzyć się w 1/8 z belgijskim Club Brugge. To Portugalczycy byli tu faworytami, biorąc pod uwagę formę drużyny. W pierwszym spotkaniu Orły zaliczyły zaliczkę w postaci dwóch bramek. Mecz zakończył się wynikiem 2:0, co dawało zdecydowanie lepszą perspektywę na wygraną w rewanżu. W drugim meczu Orły dosłownie zdemolowały Belgów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1, a bramki strzelali Rafa Silva, Goncalo Ramos, Joao Mario oraz David Neres (dla Brugge trafił Bjorn Meijer).
Warto dodać, że Benfica zaliczyła bardzo dobrą fazę grupową. Podopieczni Rogera Schmidta wygrali grupę H, radząc sobie z Juventusem Turyn i PSG oraz Maccabi Hajfą. Szczególnie cenne były wygrane z Juventusem oraz remisy z PSG. W poprzednim sezonie Benfica miała równie trudną – przynajmniej na papierze – grupę z Bayernem Monachium, FC Barceloną i z Dynamo Kijowem. Orły wyszły jednak z drugiego miejsca, a następnie w 1/8 wyeliminowały Ajax Amsterdam, by w ćwierćfinale trafić na Liverpool.